W końcu poniedziałek. Nie mogłam się go doczekać. Chciałam
już zobaczyć Niall'a i go przytulić. Z uśmiechem zeszłam na dół. Chciałam jak
najszybciej być już w szkole. Z korytarza wzięłam swój plecak i wyszłam z domu.
Jak zawsze pod moim domem stała Rose.
- Hej.- Powiedziałam podchodząc do niej. Ona się lekko uśmiechnęła i mi odpowiedziała tym samym. W drodze do szkoły cały czas rozmawiałyśmy i się śmiałyśmy.
- Co ty taka wesoła?- Spytała się rudowłosa gdy byliśmy już w szkole.
- Bo wiesz..- Przerwałam gdy zobaczyłam Niall'a. Pokazał ręką, że mamy się spotkać w starej części szkoły. Uśmiechnęłam się na znak, że rozumiem.
- No co mam wiedzieć?- Zapytała.
- Zaraz przyjdę.- Minęłam przyjaciółkę i poszłam do kryjówki. Tam już czekał na mnie Niall. Stał oparty o ścianę. Podeszłam do niego.
- Co chciałeś?- Spytałam powstrzymując uśmiech.
- Chciałem się zobaczyć.- Odpowiedział podchodząc do mnie bliżej.
- Tylko?- Zapytałam.
- Nie.- Odpowiedział i złapał mnie w pasie. Nasze twarze prawie się stykały. On oblizał swoje usta, a następnie zaczął się bawić swoim kolczykiem w wardze.
- To co chciałeś jeszcze zrobić?- Spytałam.
- Hej.- Powiedziałam podchodząc do niej. Ona się lekko uśmiechnęła i mi odpowiedziała tym samym. W drodze do szkoły cały czas rozmawiałyśmy i się śmiałyśmy.
- Co ty taka wesoła?- Spytała się rudowłosa gdy byliśmy już w szkole.
- Bo wiesz..- Przerwałam gdy zobaczyłam Niall'a. Pokazał ręką, że mamy się spotkać w starej części szkoły. Uśmiechnęłam się na znak, że rozumiem.
- No co mam wiedzieć?- Zapytała.
- Zaraz przyjdę.- Minęłam przyjaciółkę i poszłam do kryjówki. Tam już czekał na mnie Niall. Stał oparty o ścianę. Podeszłam do niego.
- Co chciałeś?- Spytałam powstrzymując uśmiech.
- Chciałem się zobaczyć.- Odpowiedział podchodząc do mnie bliżej.
- Tylko?- Zapytałam.
- Nie.- Odpowiedział i złapał mnie w pasie. Nasze twarze prawie się stykały. On oblizał swoje usta, a następnie zaczął się bawić swoim kolczykiem w wardze.
- To co chciałeś jeszcze zrobić?- Spytałam.
- To.- Odpowiedział i mnie pocałował. Odwzajemniłam pocałunek. Jak on bosko
całuję. Nie chciałam aby przestawał, ale musieliśmy się od siebie odsunąć bo
zabrakło nam już powietrza.
- Widzimy się dziś po szkole?- Zapytałam.
- Możemy, a co proponujesz?- Odpowiedział pytaniem na pytaniem.
- Może kręgle? Chyba, że chcesz coś innego?
- Kręgle mogą być.- Powiedział bez entuzjazmem. Zmarszczyłam trochę brwi.- Coś nie tak?- Zapytał.
- Mhm mam wrażenie, że nie chcesz się ze mną spotykać.- Powiedziałam, a on się do mnie przytulił.
- Nie prawda.- Zaprzeczył i pocałował mnie w czoło.- Na prawdę kręgle mogą być.- Dodał.
- Dobra idę na francuski.- Powiedziałam i chciałam już iść, ale on złapał mnie za nadgarstek. Obrócił mnie do siebie.
- Dziś po lekcjach.- Powiedział.
- Okej, a teraz pozwól, że pójdę na lekcję.- Powiedziałam, a on mnie puścił. Skierowałam się pod klasę. Akurat gdy doszłam zadzwonił dzwonek na lekcję. Weszłam do klasy i usiadłam obok Rose.
- Gdzie ty byłaś?- Zapytała.
- W toalecie.- Skłamałam. Nie chciałam jeszcze mówić o Niall'u.
- Megan chciałabym cię o coś na przerwie spytać.- Powiedziała.
- Spoko, ale po lekcji.- Odpowiedziałam i zaczęłam ją ignorować. Na lekcji w ogóle nie słuchałam. Lekcję minęła dość szybko co mnie ucieszyło. Razem z Rose wyszłyśmy z klasy i skierowałyśmy się do jej szafki.
- Mogę zadać ci pytanie?- Spytała szukając czegoś w szafce.
- Pytaj.- Odpowiedziałam.
- Czy ty na balu byłaś z Niall'em?
- Tak, a co?- Nie chciałam kłamać tak to nic nie da.
- Przecież wiesz jaki on jest.- Zaczęła mówić swoje monologi.
- Tak wiem, ale zaprosił mnie, a po za tym...- Gdy chciałam skończyć to co zaczęłam mówić ona mi przerwała.
- No więc właśnie. Josh mi wszystko powiedział. Nie uważasz, że to wszystko jest trochę podejrzane? Myślisz, że coś z tego będzie? On nie jest dla ciebie.
- Słuchaj jestem prawie dorosła i mogę odpowiadać za siebie. Nie potrzebuję niańki, która ciągle mi mówi co mam robić. Dasz sobie z tym spokój?! Mogę się spotykać z kim chce i kiedy chce!- Pod koniec już uniosłam głos, a Rose mnie tylko słuchała.
- Martwię się o Ciebie i tyle. Od kąt on przyszedł do naszej szkoły nie poznaję cię.- Powiedziała zła.- Dobra zmieńmy temat. Idziemy dziś na zakupy po szkole?
- Nie mogę.- Powiedziałam.
- Czemu?
- Spotykam się z Niall'em.
- Chyba sobie żartujesz.
- Nie, nie żartuję. Daj mi już spokój. Nie potrzebuję twoich dobrych rad.- Powiedziałam i odeszłam od niej. Nie chciałam pogarszać sprawy jaka zaistniała. Nie powinno jej interesować co robię. Ten dzień się zaczął, a już mam go dość. Postanowiłam poszukać Niall'a, ale w budynku szkolnym go nie było. Więc wyszłam na boisko. Zauważyłam go jak pali papierosa.
- Co się stało?- Spytał gdy podeszłam.
- Nic takiego.- Odpowiedziałam, a on w tym czasie wypuszczał dym od papierosa.
- Coś mi się nie wydaję.- Powiedział i zgasił szluga.- Chodź tu do mnie.- Dodał, a ja się do niego przytuliłam.
- Możemy, a co proponujesz?- Odpowiedział pytaniem na pytaniem.
- Może kręgle? Chyba, że chcesz coś innego?
- Kręgle mogą być.- Powiedział bez entuzjazmem. Zmarszczyłam trochę brwi.- Coś nie tak?- Zapytał.
- Mhm mam wrażenie, że nie chcesz się ze mną spotykać.- Powiedziałam, a on się do mnie przytulił.
- Nie prawda.- Zaprzeczył i pocałował mnie w czoło.- Na prawdę kręgle mogą być.- Dodał.
- Dobra idę na francuski.- Powiedziałam i chciałam już iść, ale on złapał mnie za nadgarstek. Obrócił mnie do siebie.
- Dziś po lekcjach.- Powiedział.
- Okej, a teraz pozwól, że pójdę na lekcję.- Powiedziałam, a on mnie puścił. Skierowałam się pod klasę. Akurat gdy doszłam zadzwonił dzwonek na lekcję. Weszłam do klasy i usiadłam obok Rose.
- Gdzie ty byłaś?- Zapytała.
- W toalecie.- Skłamałam. Nie chciałam jeszcze mówić o Niall'u.
- Megan chciałabym cię o coś na przerwie spytać.- Powiedziała.
- Spoko, ale po lekcji.- Odpowiedziałam i zaczęłam ją ignorować. Na lekcji w ogóle nie słuchałam. Lekcję minęła dość szybko co mnie ucieszyło. Razem z Rose wyszłyśmy z klasy i skierowałyśmy się do jej szafki.
- Mogę zadać ci pytanie?- Spytała szukając czegoś w szafce.
- Pytaj.- Odpowiedziałam.
- Czy ty na balu byłaś z Niall'em?
- Tak, a co?- Nie chciałam kłamać tak to nic nie da.
- Przecież wiesz jaki on jest.- Zaczęła mówić swoje monologi.
- Tak wiem, ale zaprosił mnie, a po za tym...- Gdy chciałam skończyć to co zaczęłam mówić ona mi przerwała.
- No więc właśnie. Josh mi wszystko powiedział. Nie uważasz, że to wszystko jest trochę podejrzane? Myślisz, że coś z tego będzie? On nie jest dla ciebie.
- Słuchaj jestem prawie dorosła i mogę odpowiadać za siebie. Nie potrzebuję niańki, która ciągle mi mówi co mam robić. Dasz sobie z tym spokój?! Mogę się spotykać z kim chce i kiedy chce!- Pod koniec już uniosłam głos, a Rose mnie tylko słuchała.
- Martwię się o Ciebie i tyle. Od kąt on przyszedł do naszej szkoły nie poznaję cię.- Powiedziała zła.- Dobra zmieńmy temat. Idziemy dziś na zakupy po szkole?
- Nie mogę.- Powiedziałam.
- Czemu?
- Spotykam się z Niall'em.
- Chyba sobie żartujesz.
- Nie, nie żartuję. Daj mi już spokój. Nie potrzebuję twoich dobrych rad.- Powiedziałam i odeszłam od niej. Nie chciałam pogarszać sprawy jaka zaistniała. Nie powinno jej interesować co robię. Ten dzień się zaczął, a już mam go dość. Postanowiłam poszukać Niall'a, ale w budynku szkolnym go nie było. Więc wyszłam na boisko. Zauważyłam go jak pali papierosa.
- Co się stało?- Spytał gdy podeszłam.
- Nic takiego.- Odpowiedziałam, a on w tym czasie wypuszczał dym od papierosa.
- Coś mi się nie wydaję.- Powiedział i zgasił szluga.- Chodź tu do mnie.- Dodał, a ja się do niego przytuliłam.
- Co myślisz jak ludzie zareagują na wieść, że jesteśmy razem?- Spytałam.
- Zaakceptują to spokojnie będzie dobrze.- Odpowiedział. Trochę mi ulżyło.-
Kocham Cię.- Dodał, a mi się uśmiech pojawił na twarzy. Pierwszy raz mi to
powiedział.
- Też Cię kocham.- Powiedziałam. - Musimy iść na lekcję.- Dodałam.
- Dobrze to chodźmy.- Odpowiedział i razem się skierowaliśmy do klasy.
- Też Cię kocham.- Powiedziałam. - Musimy iść na lekcję.- Dodałam.
- Dobrze to chodźmy.- Odpowiedział i razem się skierowaliśmy do klasy.
* Oczami Niall'a*
Tak łatwo da się omotać dziewczynę. Kilka miłych słówek i
słowo kocham cię, a już jest twoja. Nie da się ukryć, że dobrze wszystko gram.
Za cztery miesiące wszystko się skończy, a ja wrócę do swojego starego życia.
Imprezy i dziewczyny. Mam nadzieję, że wszystko szybko się skończy.
- Megan ja nie idę na lekcję spotkamy się po lekcjach.- Powiedziałem.
- Noo dobrze.- Odpowiedziała. Pocałowałem ją w policzek i szybko wyszedłem z budynku szkolnego. Nie chciałem aby mnie ktoś zauważył. Postanowiłem iść do przyjaciół. Gdy doszedłem do domu Louis'a zauważyłem, że są tam wszyscy. Wszedłem do mieszkania przyjaciela, a oni o czymś rozmawiali.
- Coś ty on tu nie wróci.- Mówi Liam.- To tylko plotki.- Dodał.
- Tak uważasz?- Spytał się Lou.
- Tak uważam i najlepiej będzie jak Niall się o tym nie dowie.- Powiedział.
- O czym macie mi nie mówić?- Spytałem wchodząc do pokoju gdzie była reszta.
- Nie ważne.- Powiedział Zayn.
- Najwidoczniej na tyle ważne abyście mi nie mówili, ale jak nie chcecie to nie.- Powiedziałem siadając na kanapie.
- Idziemy dziś na imprezę?- Spytał się Harry.
- Ja dziś odpadam. Idę na kręgle.- Powiedziałem, a oni na mnie spojrzeli.- Idę z Megan.- Dodałem.- Harry możesz zacząć odliczać cztery miesiące.- Uśmiechnąłem się na wygraną.
- Nie bądź jeszcze taki pewien.- Odpowiedział.
- To może też pójdziemy.- Zaśmiał się Zayn.
- W sumie możemy iść.- Odpowiedział Lou.- Jakaś nowa rozrywka.- Dodał.
- Dobra, ale bądźcie już na kręgielni. Spotkamy się tam niby przypadkowo.- Powiedziałem.- Dobra idę po Megan i się tam spotkamy.- Dodałem i wyszedłem z domu Lou. Skierowałem się do szkoły gdzie już się powinny skończyć zajęcia. Akurat gdy dochodziłem Megan żegnała się z przyjaciółką. Gdy mnie zobaczyła podeszła do mnie.
- Idziemy?- Spytała.
- Tak chodź.- Powiedziałem i ruszyliśmy w stronę kręgielni. Gdy szliśmy złapałem ją za rękę,
- Megan ja nie idę na lekcję spotkamy się po lekcjach.- Powiedziałem.
- Noo dobrze.- Odpowiedziała. Pocałowałem ją w policzek i szybko wyszedłem z budynku szkolnego. Nie chciałem aby mnie ktoś zauważył. Postanowiłem iść do przyjaciół. Gdy doszedłem do domu Louis'a zauważyłem, że są tam wszyscy. Wszedłem do mieszkania przyjaciela, a oni o czymś rozmawiali.
- Coś ty on tu nie wróci.- Mówi Liam.- To tylko plotki.- Dodał.
- Tak uważasz?- Spytał się Lou.
- Tak uważam i najlepiej będzie jak Niall się o tym nie dowie.- Powiedział.
- O czym macie mi nie mówić?- Spytałem wchodząc do pokoju gdzie była reszta.
- Nie ważne.- Powiedział Zayn.
- Najwidoczniej na tyle ważne abyście mi nie mówili, ale jak nie chcecie to nie.- Powiedziałem siadając na kanapie.
- Idziemy dziś na imprezę?- Spytał się Harry.
- Ja dziś odpadam. Idę na kręgle.- Powiedziałem, a oni na mnie spojrzeli.- Idę z Megan.- Dodałem.- Harry możesz zacząć odliczać cztery miesiące.- Uśmiechnąłem się na wygraną.
- Nie bądź jeszcze taki pewien.- Odpowiedział.
- To może też pójdziemy.- Zaśmiał się Zayn.
- W sumie możemy iść.- Odpowiedział Lou.- Jakaś nowa rozrywka.- Dodał.
- Dobra, ale bądźcie już na kręgielni. Spotkamy się tam niby przypadkowo.- Powiedziałem.- Dobra idę po Megan i się tam spotkamy.- Dodałem i wyszedłem z domu Lou. Skierowałem się do szkoły gdzie już się powinny skończyć zajęcia. Akurat gdy dochodziłem Megan żegnała się z przyjaciółką. Gdy mnie zobaczyła podeszła do mnie.
- Idziemy?- Spytała.
- Tak chodź.- Powiedziałem i ruszyliśmy w stronę kręgielni. Gdy szliśmy złapałem ją za rękę,
a ona się na mnie spojrzała i się uśmiechnęła. Dochodząc na miejsce zauważyłem już auto
Louis'a.
- Pokonam cię.- Powiedziała Megan wchodząc do środka.
- Tak myślisz?- Spytałem idąc za nią.
- Może.- Odpowiedziała i pocałowała mnie w policzek. Uśmiechnąłem się i poszliśmy kupić bilet wstępu na kręgielnie. Następnie wypożyczyliśmy mi buty i poszliśmy na tor. Spotkałem tam chłopaków.
- Niall to nie twoi przyjaciele?- Spytała mnie dziewczyna.
- Tak to oni.- Powiedziałem, a oni w tym czasie do nas podeszli.
- Siema stary co za przypadek.- Powiedział Harry.
- Pamiętacie Megan?- Spytałem ich pokazując na dziewczynę.
- Tak pamiętamy.- Powiedział Liam i zmierzył mnie wzrokiem. Objąłem Megan w pasie aby pokaż Harry'emu jak i Liam'owi, że mi się udało ją zdobyć.
- To może zaczynamy grać?- Spytał Zayn. Chyba wyczuł nie przyjemną atmosferę.
- Tak masz rację Zayn.- Moje sugestie Prze grą podzieliliśmy się na dwie grupy. Następnie zaczęliśmy grać.
- Niall ja za chwile przyjdę.- Powiedziała do mnie, a ja się do niej obróciłem.
- Gdzie idziesz?- Spytałem od niechcenia.
- A gdzie ja mogę iść?- Odpowiedziała pytaniem na pytaniem. Ja się uśmiechnąłem, a ona poszła.
- Co jej tak pilnujesz?- Spytał się Harry podchodząc do mnie.
- Dobrze udaję.- Odpowiedziałem.
- Tak myślisz?- Spytałem idąc za nią.
- Może.- Odpowiedziała i pocałowała mnie w policzek. Uśmiechnąłem się i poszliśmy kupić bilet wstępu na kręgielnie. Następnie wypożyczyliśmy mi buty i poszliśmy na tor. Spotkałem tam chłopaków.
- Niall to nie twoi przyjaciele?- Spytała mnie dziewczyna.
- Tak to oni.- Powiedziałem, a oni w tym czasie do nas podeszli.
- Siema stary co za przypadek.- Powiedział Harry.
- Pamiętacie Megan?- Spytałem ich pokazując na dziewczynę.
- Tak pamiętamy.- Powiedział Liam i zmierzył mnie wzrokiem. Objąłem Megan w pasie aby pokaż Harry'emu jak i Liam'owi, że mi się udało ją zdobyć.
- To może zaczynamy grać?- Spytał Zayn. Chyba wyczuł nie przyjemną atmosferę.
- Tak masz rację Zayn.- Moje sugestie Prze grą podzieliliśmy się na dwie grupy. Następnie zaczęliśmy grać.
- Niall ja za chwile przyjdę.- Powiedziała do mnie, a ja się do niej obróciłem.
- Gdzie idziesz?- Spytałem od niechcenia.
- A gdzie ja mogę iść?- Odpowiedziała pytaniem na pytaniem. Ja się uśmiechnąłem, a ona poszła.
- Co jej tak pilnujesz?- Spytał się Harry podchodząc do mnie.
- Dobrze udaję.- Odpowiedziałem.
_________________________________________________________
Hej. Jak wam się podoba rozdział? Nie jest nudny czy coś?
Hej. Jak wam się podoba rozdział? Nie jest nudny czy coś?
Mogę wam zdradzić, że mam już wybraną postać ( chłopaka )
Jeszcze postać dziewczyny. Może doradzicie mi jakąś? Bo ja nie mam pomysły -,-
Jeszcze postać dziewczyny. Może doradzicie mi jakąś? Bo ja nie mam pomysły -,-
Zastanawiam się nad nowym zwiastunem :) Co wy na to?
Pozdrawiam i miłego tygodnia :)
Świetny rozdział ! jako dziewczyną to możesz dać tą byłą Niall'a co go tak potwornie zraniła :D
OdpowiedzUsuńPierwsza cudo *o*
OdpowiedzUsuńPopieram @Natalie Horan Malik... mogłabyś dać byłą Niall'a byłoby ciekawie ^^ A co do rozdziału to megaa *o* Czekam na kolejny ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny i daj byłą Niall'a ;) Ale zwiastun też byś mogła dać hyhy ;3
OdpowiedzUsuńSUPER!!! JESTEM TAKA CIEKAWA KOCHAM TEGO BLOGA.
OdpowiedzUsuńCudowny *_* Dawaj szybko net i zapraszam do siebie :
OdpowiedzUsuńhttp://you-only-live-once-harry.blogspot.com/
Cudoooo <3
OdpowiedzUsuńBoski <3 Tylko szkoda że Niall cały czas myśli o tym jak o zakładzie :c Czekam na next !
OdpowiedzUsuńBoże niesamowity ! Naprawdę szkoda tylko, że Niall robi to wszystko dla zakładu. Czekam strasznie niecierpliwie na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńZostalaś nominowana do Liebster Blog Award:)
OdpowiedzUsuńWięcej informacji znajdziesz tutaj: http://pain-fanfiction-harry-styles.blogspot.com/2014/02/lba-liebster-blog-award.html