niedziela, 9 lutego 2014

Rozdział 22

* Oczami Megan *
Piątek wieczór. Dziś jest bal. Boję się trochę iść na niego. Szczerzę boję się reakcji Josh'a. Przecież on jest nie obliczany. Spojrzałam na zegarek, który już wskazywał prawie szóstą. Postanowiłam się szykować. Poszłam do łazienki aby wziąć kąpiel. Do wanny nalałam ciepłej wody. Rozebrałam się.
- Tak ta kąpiel dobrze mi zrobi.- Powiedziałam sama do siebie i weszłam do wanny. Przez chwile mogłam zapomnieć o wszystkim. O tym, że macocha mnie nienawidzi i chce się mnie pozbyć. O tym, że mam na pieńku z Josh'em i o tym, że Niall się do mnie przystawiała. Nie mówię, że mi się to nie podoba. Tylko czasem myślę sobie, że ma temu jakiś cel. Gdy woda zrobiła się zimna wyszłam z wanny i owinęłam się ręcznikiem. Wróciłam do swojego pokoju i zaczęłam się szykować. Ubrałam swoją sukienkę co nie było łatwym zadaniem. Przecież musiałam zakryć blizny. Nie chciałam aby wszyscy uważali mnie za wariatkę.  Następnie wysuszyłam włosy. Nie wiem jakim cudem, ale uzyskałam falowane włosy. Zrobiłam lekki makijaż i ubrałam buty. Spojrzałam jeszcze w lustro. Wyglądałam  lepiej niż rok temu. Starałam się aby zaimponować Horan'owi? Szybko jednak się doszłam do siebie i zeszłam na dół. W dużym pokoju siedział mój tata i czytał gazetę. Zaskoczyło mnie to o tej porze nie raz siedział w biurze.
- Tato idę na bal!- Krzyknęłam w jego stronę.
- Pokaż się!- Odkrzykną. Poszłam więc do salonu, a tata na mnie spojrzał. Wstaną z fotela i podszedł do mnie.- Wyglądasz jaka mama jak była w twoim wieku.- Powiedział. Na mojej twarzy zagościł uśmiech.- Z kim idziesz na bal? Z Josh'em?- Zapytał.
- Nie. Idę z Niall'em.- Odpowiedziałam.
-  Ten nowy uczeń?- Zapytał, a ja pokiwałam głową.
- Dobra ja idę.- Powiedziałam i się pożegnałam z nim.

* Oczami Niall'a*
Miała jeszcze jakieś 10 minut wiec spokojnie mogłem iść zapalić. Poszedłem za szkołę i odpaliłem papierosa. Po chwili poczułem dym w swoich płucach. Po nie długim czasie go wypuściłem i tak kilka razy. Gdy spaliłem całego papierosa wróciłem przed wejście do szkoły.  Spojrzałem w telefon i była już po siódmej.
- Przepraszam, że się spóźniałam.- Powiedziała, a mój wzrok skierował się na nią. Wyglądała pięknie. Jej włosy opadały na ramienia, a jej uśmiech idealnie pasował.
- Ślicznie wyglądasz.- Powiedziałem, a ona się zarumieniła.
- Dziękuję.- Odpowiedziała. Razem weszliśmy do sali gimnastycznej, w której odbywał się bal.  Zauważyłem, że Megan jest spięta.
- Nie bój się.- Powiedziałem szeptem do jej ucha, a ona ścisnęła mocniej moją rękę.
- Nie boję się.- Powiedziała nie patrząc na mnie.
-  Myślisz, że tego nie widać? Strach masz wypisany.- Powiedziałem. Ona się teraz na mnie spojrzała.
- Niby gdzie?- Spytała.
- W oczach.- Uśmiechnąłem się.- Krzywdy ci nie zrobię.- Dodałem.- Chodź zatańczymy.- Weszliśmy na parkiet i akurat zaczęła grać wolna piosenka.
- Ręce na biodra.- Powiedziała Megan łapiąc moje ręce i kierując je na odpowiednią część ciała.
- Dawno nie tańczyłem do wolnej piosenki.- Zacząłem się tłumaczyć, a dziewczyna się zaśmiała pod nosem.
- Nie szkodzi.- Powiedziała. Zaczęliśmy tańczyć. W pewnym momencie spojrzeliśmy się na siebie w tym samym czasie. 
Mój kącik ust powędrował do góry. Zacząłem pochylać się ku jej. Gdy mieliśmy się już pocałować ktoś mnie szarpnął. Obróciłem się w jego stronę. Mogłem się domyśleć, że to przyjaciel Megan.
- Co ty sobie kurwa myślisz?!- Krzyknąłem w jego stronę.
- Nie będziesz jej całować!
- Josh nie wtrącaj się w to co robię!- Krzyknęła Megan, a on ją zmierzył wzrokiem.
- Martwię się o Ciebie. Nadal Cię do jasnej cholery kocham.- Powiedział spokojnie.
- Ale ja ciebie nie. Mam prawo spotykać się z kim chce i mogę się spotykać z Niall'em zabronić mi nie możesz.- Powiedziała. Zauważyłem, że się wkurzył. Gdyby mógł to by Megan uderzył. Postanowiłem jednak się wtrącić. Stanąłem przed Megan aby jej nie skrzywdził.
- Słuchaj masz jej dać spokój!- Krzyknął znów do mnie.
- Powiedziała ci, że może się spotykać z kim chce! A jeśli masz jakieś "ale" to rozwiążemy to inaczej!- Po tych słowach zjawił się nauczyciel.
- Co tu się dzieję?- Zapytał spokojnie.
- Proponował mi bójkę.- Odpowiedział mu Josh.
- On mnie szarpnął bez powodu.- Powiedziałem również spokojnie.
- To prawda Josh?- Zapytał się go.
- Będzie kłamał.- Powiedziałem.
- Proszę pana to nie prawda on kłamię. Czy ja kiedyś pana okłamałem?
- Przykro mi Niall, ale muszę cię wyprosić.- Zwrócił się do mnie. Nie miałem ochoty się kłócić z debilami. Wyszedłem ze szkoły. Zdjąłem marynarkę i poluzowałem krawat. Postanowiłem iść na imprezę do kumpla.  Gdy wyszedłem z terenu szkoły usłyszałem, że ktoś mnie woła. Obróciłem sie w kierunku głosu. Była to Megan. Zatrzymałem się i poczekałem na nią. Na nią też byłem zły nie stanęła w mojej obronie. Każdy jest taki sam. Swój do swego ciągnie.
- Czego chcesz?- Zapytałem oschle.
- Ja cię przepraszam. Powinnam stanąć w twojej obronię, ale nie wiem czemu tego nie zrobiłam.
- Ale ja wiem. Swój do swego ciągnie. Jesteś taka sama jak on.- Powiedziałem zły i ruszyłem dalej.
- Nie mów tak! Słyszysz?! Nie jestem taka jak on!- Krzyczała za mną. Zatrzymałem się i wróciłem do niej.
- Bo co bo wyszłaś za mną aby mnie przeprosić?!  Założę się, że na następny dzień opowiesz to swojej przyjaciółeczce i będzie cię z tego śmiać!- Krzyknąłem na nią.
- Mylisz się! Nie jestem taka! Gdyby tak było to bym za tobą nie wybiegła!- Krzyczała. Sam już nie wiem co myśleć o niej i o wszystkich uczniach tej szkoły.- Czy ty tego nie rozumiesz?!- Spytała.
- Czego nie rozumiem?- Zapytałem spokojnie. Ona się
do mnie zbliżyła. Ja ją bacznie obserwowałem. Swoje ręce oplotła wokół mojej szyki i już po chwili mnie pocałowała. Odwzajemniłem pocałunek. Teraz mogę być pewny, że zakład wygrałem.

* Oczami Megan *

Nie wierze w sama w to co zrobiłam. Pocałowałam go. Odsunęłam się od niego i się lekko uśmiechnęłam.
- Dziękuję za wspaniały wieczór.- Powiedziałam.
- Chyba nie koniecznie wspaniały.- Odpowiedział.
- Ja już wrócę do domu.- Powiedziałam i chciałam już iść, ale on mnie zatrzymał.
- Odprowadzić cię?
- Jeśli chcesz.- Powiedziałam. Razem z nim skierowałam się w stronę mojego domu. Szliśmy w ciszy.
- Megan?- Zaczął i się zatrzymał. Zatrzymałam się i spojrzałam na niego.-  Może dasz mi tą szanse?- Spytał. Ja się uśmiechnęłam.
- Zgoda.- Powiedziałam i zbliżyłam się do niego. Pocałował mnie, a ja to odwzajemniłam. Następnie przytuliłam się do niego, a już po chwili zaczął padać deszcz. Mi to nie przeszkadzało bo w końcu mogłam się poczuć bezpiecznie w jego ramionach.



______________________________________________________________
Więc może zacznę od informacji dotyczące nowych postaci.
Pojawią się na kilka rozdziałów. Mogę wam zdradzić, ze to będzie chłopak i dziewczyna.
Czym będą powiązani i z kim? Tego wam już nie powiem :)
A teraz trochę jest mi przykro, że pod rozdziałem 20 było 21 komów, a pod 21 tylko 11 :(
Aż taki zły jest tamten rozdział?
Zastanawiam się czy nie wydać z tego książki co myślicie?



13 komentarzy:

  1. Książkę ? nie wiem ale jak chcesz to to zrób. Co do rozdziału to bardzo fajny, mogę powiedzieć, że świetny ! Zawsze zaczyna się dziać gdy główni bohaterowie są razem.
    Mogę liczyć na twój komentarz ? : http://historie-fantasy-one-direction.blogspot.com/ ostatnio coś mało ludzi czyta mojego bloga :/ nie wiem czy jak go skończę nie napiszę drugiej części. Miłego dnia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rodział *.* Naprawdę nie przejmuj się małą liczbą komentarzy... ważne że w ogóle ktoś komentuje i czyta :3 Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo *_* Czekam na nn :* A książkę jak chcesz to możesz :D
    Zapraszam do sb :
    http://you-only-live-once-harry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny! /Mii

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne chce następny.
    w ogóle ktoś mi powie o co chodzi z tym zakładem? Bo ja nie jestem od początku i nie jestem zabardzo noo obeznana :D
    you--make--me---strong.tumblr.com <- też piszę halo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaj książke !!!!! I daj znać jak będzie można ją kupić :) Rozdział mi sie podoba /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisz dalej masz talent ;) A co do ksiazki to wydaj ja z chęcią ją kupie :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny:) Szkoda że Niall nadal traktuje to tylko jako zakład... :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Super najlepszy blog jaki na razie czytam czekam na next i oczywiście jeśli książka wyjdzie to ją kupie <3333

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajeebisty <3 Czekam na kolejny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń