* Oczami Megan *
Siedząc na lekcji myślałam nad moim związkiem z Niall'em. Trochę się
pogorszyło. W stosunku do mnie zrobił się taki chłodny. Unika tematów,
niektórych. Męczy mnie to powoli, ale go kocham i nie chce od niego odchodzić.
- Megan słuchasz mnie?- Zapytała się. Mój wzrok skierował na nią.
- Tak.- Skłamałam.
- Coś mi się nie wydaję. Lepiej się skup bo uwagę dostaniesz.- Powiedziała i wróciła do prowadzenia lekcji. Po chwili jednak zadzwonił dzwonek i zaczęłam się pakować. Wyszłam na korytarz i zaczepiła mnie Rose.
- Megan co się z Tobą dzieje? Ostatnio nie kontaktujesz, nie słuchasz na lekcji i unikasz wszystkich dookoła.- Powiedziała
- Daj spokój nic mi nie jest.- Odpowiedziałam.
- Nie. W końcu jesteśmy przyjaciółkami i chciałam bym wiedzieć co się z Tobą dzieję. Ja i Josh.
- Jesteśmy? Przyjaciółka nie mówi Ci abyś zerwała z chłopakiem, którego kochasz.
- Wiem zrobiłam źle, ale martwię się o Ciebie. Nie chce abyś później cierpiała.
- Jasne.- Powiedziałam.- Muszę już iść.- Dodałam. Postanowiłam iść z ostatniej lekcji i pójść do Niall'a. Droga nie zajęła mi dużo czasu. Gdy weszłam do jego mieszkania on z kimś rozmawiał przez telefon.
- Odwal się ode mnie! Nic dla Ciebie nie zrobię! Zrozum to w końcu do cholery!- Krzyczał, a ja podsłuchiwałam.- Powodzenia Ci życzę.- Dodał spokojnie i się rozłączył. Obrócił się przodem do mnie i był zaskoczony moją osobą.- Megan co ty tu robisz? Nie powinnaś być w szkole?- Zapytał.
- Niby tak, ale jakoś nie miałam ochoty w niej siedzieć.- Odpowiedziałam mu na pytanie.- Z kim rozmawiałeś?- Spytałam.
- Z nikim.- Powiedział mierząc mnie wzrokiem.
- Jasne.- Odpowiedziałam. Kolejny sekret przede mną ma.- Może mam sobie iść?- Spytałam.
- Tak będzie chyba lepiej.- Powiedział.
- Mhm rozumiesz.- Odpowiedziałam.- Może od razu mi powiedz, że z nami koniec?
- Co? Co ty gadasz. Nie chce tego.- Powiedział.
- Mówisz coś innego, a robisz coś innego.- Powiedziałam zła.
- Kochanie to nie tak.- Zaczął się tłumaczyć.
- Daj spokój. Już się nie tłumacz.- Powiedziałam.- Mam już dość tego.- Dodałam. Chciałam już iść, ale on mnie powstrzymał. Obrócił mnie do siebie i pocałował.
- Megan słuchasz mnie?- Zapytała się. Mój wzrok skierował na nią.
- Tak.- Skłamałam.
- Coś mi się nie wydaję. Lepiej się skup bo uwagę dostaniesz.- Powiedziała i wróciła do prowadzenia lekcji. Po chwili jednak zadzwonił dzwonek i zaczęłam się pakować. Wyszłam na korytarz i zaczepiła mnie Rose.
- Megan co się z Tobą dzieje? Ostatnio nie kontaktujesz, nie słuchasz na lekcji i unikasz wszystkich dookoła.- Powiedziała
- Daj spokój nic mi nie jest.- Odpowiedziałam.
- Nie. W końcu jesteśmy przyjaciółkami i chciałam bym wiedzieć co się z Tobą dzieję. Ja i Josh.
- Jesteśmy? Przyjaciółka nie mówi Ci abyś zerwała z chłopakiem, którego kochasz.
- Wiem zrobiłam źle, ale martwię się o Ciebie. Nie chce abyś później cierpiała.
- Jasne.- Powiedziałam.- Muszę już iść.- Dodałam. Postanowiłam iść z ostatniej lekcji i pójść do Niall'a. Droga nie zajęła mi dużo czasu. Gdy weszłam do jego mieszkania on z kimś rozmawiał przez telefon.
- Odwal się ode mnie! Nic dla Ciebie nie zrobię! Zrozum to w końcu do cholery!- Krzyczał, a ja podsłuchiwałam.- Powodzenia Ci życzę.- Dodał spokojnie i się rozłączył. Obrócił się przodem do mnie i był zaskoczony moją osobą.- Megan co ty tu robisz? Nie powinnaś być w szkole?- Zapytał.
- Niby tak, ale jakoś nie miałam ochoty w niej siedzieć.- Odpowiedziałam mu na pytanie.- Z kim rozmawiałeś?- Spytałam.
- Z nikim.- Powiedział mierząc mnie wzrokiem.
- Jasne.- Odpowiedziałam. Kolejny sekret przede mną ma.- Może mam sobie iść?- Spytałam.
- Tak będzie chyba lepiej.- Powiedział.
- Mhm rozumiesz.- Odpowiedziałam.- Może od razu mi powiedz, że z nami koniec?
- Co? Co ty gadasz. Nie chce tego.- Powiedział.
- Mówisz coś innego, a robisz coś innego.- Powiedziałam zła.
- Kochanie to nie tak.- Zaczął się tłumaczyć.
- Daj spokój. Już się nie tłumacz.- Powiedziałam.- Mam już dość tego.- Dodałam. Chciałam już iść, ale on mnie powstrzymał. Obrócił mnie do siebie i pocałował.
Odwzajemniłam pocałunek. Całował delikatnie i namiętnie. Mimo to, że byłam na
niego zła to nie mogłam się oprzeć tego pocałunku. Jednak w końcu się odsunęłam.
Następnie mnie mocno przytulił.
- Myślisz, że to załatwi sprawę?- Zapytałam. On nic nie odpowiedział. Dopiero
po chwili się odezwał.
- Ehh Megan obiecuję, że ja to wszystko załatwię, ale daj mi czas. Będzie dobrze.- Powiedział głaszcząc mnie bo po policzku.- Musisz mi teraz coś powiedzieć.- Zaczął poważnie.- Czy masz jakieś dziwne przeczucia?- Zapytał. Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Przecież chyba nic mi nie grozi.
- Nie.- Odpowiedziałam krótko.
- To dobrze.- Powiedział.
- Ehh Megan obiecuję, że ja to wszystko załatwię, ale daj mi czas. Będzie dobrze.- Powiedział głaszcząc mnie bo po policzku.- Musisz mi teraz coś powiedzieć.- Zaczął poważnie.- Czy masz jakieś dziwne przeczucia?- Zapytał. Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Przecież chyba nic mi nie grozi.
- Nie.- Odpowiedziałam krótko.
- To dobrze.- Powiedział.
* Oczami Niall'a *
Poczułem ulgę wiedząc, że jest bezpieczna. Nie mogłem jej nic
powiedzieć. Przecież nie chce jej stracić. Muszę wszystko uporządkować sam. Nie
chce już ją bardziej to mieszać. Tak jest już w to plątana
- Niall będę musiała już iść.- Powiedziała, a ją mocniej przytuliłem.
- Odprowadzę cię kawałek.- Powiedziałem i ubrałem bluzę. Razem wyszliśmy na zewnątrz i kawałek ją odprowadziłem.- Obiecuję, że wszystko się zmieni.- Powiedziałem gdy doszliśmy do miejsca, w którym się zazwyczaj rozstawaliśmy się.
- Kocham cię.- Powiedziała, a ja ją delikatnie pocałowałem w usta.
- Też cię kocham.- Powiedziałem.- Ja już pójdę. Zobaczymy się niebawem.- Dodałem.
- Dobrze. Pa.- Pożegnałem się z nią i wracałem do domu. Po drodze jednak zauważyłem Alex. Podszedłem do niej.
- Co śledzisz mnie!?- Uniosłem głos. Ona się jedynie uśmiechnęła.
- Mały kazał przekazać, że chce cię widzieć.
- Chyba śni.- Odpowiedziałem i chciałem ją odchodzić, ale ona złapała mnie za rękę.- Czego jeszcze chcesz?
- Nie chcesz znów rządzić Londynem jak kiedyś? Nie chcesz mieć znowu ludzi w garści? Nie chcesz do tego wrócić?- Spytała.
- Jakoś za tym nie tęsknie. Wręcz przeciwnie. Przez was prawie nie spędziłem czasu za kratkami! Zostawiliście mnie jak psa!- Uniosłem głos.
- Nie wierze w to, że się zmieniłeś.- Powiedziała.- Przyjdź do klubu Mały chce cię widzieć.- Dodała i odeszła. Nie wiedziałem czy iść tam. Postanowiłem iść do przyjaciół. Wszedłem bez pukania do mieszkania Lou gdzie siedzieli wszyscy.
- Wrócili już.- Powiedziałem siadając na kanapie.
- Niall będę musiała już iść.- Powiedziała, a ją mocniej przytuliłem.
- Odprowadzę cię kawałek.- Powiedziałem i ubrałem bluzę. Razem wyszliśmy na zewnątrz i kawałek ją odprowadziłem.- Obiecuję, że wszystko się zmieni.- Powiedziałem gdy doszliśmy do miejsca, w którym się zazwyczaj rozstawaliśmy się.
- Kocham cię.- Powiedziała, a ja ją delikatnie pocałowałem w usta.
- Też cię kocham.- Powiedziałem.- Ja już pójdę. Zobaczymy się niebawem.- Dodałem.
- Dobrze. Pa.- Pożegnałem się z nią i wracałem do domu. Po drodze jednak zauważyłem Alex. Podszedłem do niej.
- Co śledzisz mnie!?- Uniosłem głos. Ona się jedynie uśmiechnęła.
- Mały kazał przekazać, że chce cię widzieć.
- Chyba śni.- Odpowiedziałem i chciałem ją odchodzić, ale ona złapała mnie za rękę.- Czego jeszcze chcesz?
- Nie chcesz znów rządzić Londynem jak kiedyś? Nie chcesz mieć znowu ludzi w garści? Nie chcesz do tego wrócić?- Spytała.
- Jakoś za tym nie tęsknie. Wręcz przeciwnie. Przez was prawie nie spędziłem czasu za kratkami! Zostawiliście mnie jak psa!- Uniosłem głos.
- Nie wierze w to, że się zmieniłeś.- Powiedziała.- Przyjdź do klubu Mały chce cię widzieć.- Dodała i odeszła. Nie wiedziałem czy iść tam. Postanowiłem iść do przyjaciół. Wszedłem bez pukania do mieszkania Lou gdzie siedzieli wszyscy.
- Wrócili już.- Powiedziałem siadając na kanapie.
- Wiemy. Widzieliśmy już ich.- Odpowiedział Zayn.
- Spotkałem jeszcze Alex i przekazała mi wiadomość, że mały chce mnie widzieć.-
Dodałem.
- Po co?- Zapytał się Louis.
- Sam nie wiem.- Wzruszyłem ramionami.
- Idź i się dowiedz.- Powiedział Harry,
- Lepiej nie.- Odradził Liam.- Nie wiadomo co chce.-Dodał.
- Dajcie mi coś bo chce się napić.- Powiedział, a z miejsca stanął Lou i poszedł do kuchni. Po chwili wrócił i podał mi piwo.
- Po co?- Zapytał się Louis.
- Sam nie wiem.- Wzruszyłem ramionami.
- Idź i się dowiedz.- Powiedział Harry,
- Lepiej nie.- Odradził Liam.- Nie wiadomo co chce.-Dodał.
- Dajcie mi coś bo chce się napić.- Powiedział, a z miejsca stanął Lou i poszedł do kuchni. Po chwili wrócił i podał mi piwo.
* Oczami Megan *
Musiałam iść do sklepu. Wracając do domu nagle na kogoś wpadłam.
- Bardzo pana przepraszam.- Powiedziałam. Gdy się chłopak obrócił ujrzałam wysokiego blondyna. Zdjął swoje okulary i ujrzałam, że ma brązowe oczu. Uśmiechnął się do mnie.
- Bardzo pana przepraszam.- Powiedziałam. Gdy się chłopak obrócił ujrzałam wysokiego blondyna. Zdjął swoje okulary i ujrzałam, że ma brązowe oczu. Uśmiechnął się do mnie.
- Nic nie szkodzi. Jestem Luke,a ty?
- Megan.- Odpowiedziałam.
- Ładne imię to ładnej dziewczyny.- Powiedział, a ja się lekko uśmiechnęłam.
- Dziękuję, ale ja już muszę iść.- Odpowiedziałam.
- Może ci pomóc z tymi zakupami?- Spytał. Spojrzałam na siatki, które miałam.
- Jeśli można.- Odpowiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy. Od wziął ode mnie reklamówki i skierowaliśmy się w kierunku mojego domu. Po drodze zaczęliśmy rozmawiać. Wyglądał na sympatycznego chłopaka. Był miły.
- Dziękuję, że mi pomogłeś.- Powiedziałam, a on się uśmiechnął.
- Nie ma za co. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.- Odpowiedział i odszedł. Ja wróciłam do domu i zaczęłam robić sobie kolację.
- Ładne imię to ładnej dziewczyny.- Powiedział, a ja się lekko uśmiechnęłam.
- Dziękuję, ale ja już muszę iść.- Odpowiedziałam.
- Może ci pomóc z tymi zakupami?- Spytał. Spojrzałam na siatki, które miałam.
- Jeśli można.- Odpowiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy. Od wziął ode mnie reklamówki i skierowaliśmy się w kierunku mojego domu. Po drodze zaczęliśmy rozmawiać. Wyglądał na sympatycznego chłopaka. Był miły.
- Dziękuję, że mi pomogłeś.- Powiedziałam, a on się uśmiechnął.
- Nie ma za co. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.- Odpowiedział i odszedł. Ja wróciłam do domu i zaczęłam robić sobie kolację.
__________________________________________________
Przepraszam, że tak za nie dbałam tego bloga, ale w kwietniu piszę egzaminy i wgl :(
Przepraszam, że tak za nie dbałam tego bloga, ale w kwietniu piszę egzaminy i wgl :(
Postaram się aby rozdziały były częściej, a nie co tydzień. Co sądzicie o dzisiejszym?
Jak myślicie co chce Mały od Niall'a? Zgadnie ktoś? Jak myślicie czy przez te sekrety związek Megan i Niall'a się rozpadnie? Dowiecie się tego czytając opowiadanie xD Po za tym czekam na nowy zwiastun więc jak tylko się pojawi to wstawię go na bloga.
Jak myślicie co chce Mały od Niall'a? Zgadnie ktoś? Jak myślicie czy przez te sekrety związek Megan i Niall'a się rozpadnie? Dowiecie się tego czytając opowiadanie xD Po za tym czekam na nowy zwiastun więc jak tylko się pojawi to wstawię go na bloga.