piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział 20

* Oczami Niall'a*
Siedziałem i wpatrywałem się w dziewczynę, która miała poważną minę. Nagle wstała.
- Więc co wiesz?- Zapytałem. Mój strach jakby się powiększał?
- Żartuję przecież.- Zaśmiała się, a ja odetchnąłem z ulgą.
- Nabrałaś mnie.- Powiedziałem, a ta się uśmiechnęła.
- A mam coś wiedzieć?- Spytała.
- Nie nic.- Odpowiedziałem szybko.
- No dobrze.- Powiedziała i usiadła obok mnie. Głowę oparła na moim ramieniu.- Muszę już iść.- Dodała po chwili.
- Odprowadzę cię.- Powiedziałem i chciałem wstać, ale przez ten ból nie mogłem.
- Nie trzeba. Odpoczywaj.- Uśmiechnęła się lekko.
- Weź przynamniej bluzę bo chłodno się zrobiło.- Powiedziałem i wstałem. Sięgnąłem do szafy i wziąłem z niej bluzę. Podałem dziewczynie, a ta ją wzięłam. - Przykro mi, że kino nie wypaliło.- Dodałem siadając na łóżku.
- Nic nie szkodzi. Może kiedy indziej się uda.- Odpowiedziała nakładając na siebie bluzę.
- Taaa może.- Powiedziałem po cichu.
- Jeszcze raz dziękuję za pomoc.- Powiedziała.
- Nie masz za co.- Powiedziałem.
- Pa.- Pożegnałem się z nią i położyłem się na łóżku.



* Oczami Megan *
Powoli doszłam do domu. Niall miał rację zrobiło sie chłodno. Idąc zaczął padać jeszcze deszcz więc założyłam sobie na głowę kaptur od bluzy. Mogłam w tej chwili poczuć zapach jego perfum.
- Megan opanuj się to był tylko jeden pocałunek.- Powiedziałam sama do siebie. Tylko szkoda, że na marne sobie to powiedziałam. Mogę śmiało stwierdzić, że gdy się pocałowaliśmy poczułam motylki w brzuchu. Zakochałam się. Tylko w kim? W człowieku, którego nienawidziłam. Jak to się mówi od nienawiści do miłości, a z miłości? Do czego może mnie to doprowadzić? Przez całą drogę myślałam nad tym wszystkim. Nie mogę sobie na to pozwolić. Nie mogę się zakochać, ale na to już za późno. Musiałam się z tym wszystkim przespać. Inaczej bym nie dała rady. Czy to wszystko może mnie przerosnąć. Szkoda, że nie mogę przewidzieć przeszłości. Było by bezpieczniej dla wszystkich.



***

Skończyłam lekcję i właśnie z szafki wyjmowałam swój aparat. Musiałam się odprężyć, a to druga rzecz co mi przynosi ulgę. Jednak po chwili poczułam ciepły oddech na swoim karku. Obróciłam się do tej osoby myśląc, że to Josh. Jednak tym razem bym się pomyliła. To było Niall. Uśmiechnęłam się do niego.
- Hej.- Powiedziałam w końcu, a on odpowiedział tym samym.- Jak się czujesz?- Spytałam patrząc w jego oczy.
- Lepiej.- Odpowiedział.- Może dziś pójdziemy do tego kina?- Spytał.
- Dziś nie mogę. Jestem zajęta.- Odpowiedziałam zamykając szafkę. Obróciłam się z powrotem do blondyna.- Muszę iść.- Dodałam.
- Może wyda Ci się to nachalne, ale mogę iść z Tobą?
- Jeśli chcesz, ale się pośpiesz bo się spóźnimy na autobus.- Powiedziałam do niego, a on się tylko uśmiechnął. Po chwili byliśmy już na przystanku i czekaliśmy na autobus.
- Tatuś nie kupił ci auta?- Spytał się. Spojrzałam nie niego, a on znów zaczął.- Bo jeździsz autobusami. Twój tata to prawnik więc...- Nie pozwoliłam mu skończyć.
- Nie zależy mi na aucie ani na pieniądzach.- Powiedziałam, a on spuścił głowę.- Spoko nie gniewam się. Dużo ludzi uważa mnie za rozpieszczoną gówniarę.- Dodałam, a on na mnie spojrzał. Chciał coś powiedzieć, ale przyjechał nasz autobus. Wsiedliśmy i  zajęliśmy miejsca.
- Ludzie oceniają innych albo jakich mają rodziców lub po tym jak się ubierają.- Powiedział.
- Tego się nie zmieni.- Powiedziałam. Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy. Dużo się śmiałam. Teraz wiem, że uczniowie z naszej szkoły się do niego mylą i to dużo. Gdy mieliśmy już wysiadać zaczepiła nasz pewna starsza pani. Akurat wysiadała na tym samym przystanku co ja i Niall.
- Jesteście bardzo ładną parą.
- My nie jesteśmy parą.- Powiedziałam, a ona się uśmiechnęła.
- Chłopcze bierz ją póki jest wolna bo inaczej będziesz tego żałował.- Powiedziała do Niall'a, a ja pod nosem się zaśmiałam.- A ty dziewczynko nie daj się tak łatwo omotać.- Powiedziała tym razem do mnie. Uśmiechnęłam się do niej, a Niall w tym czasie wyszedł.
- Na to już chyba za późno.- Powiedziałam tak aby Niall nie usłyszał.
- To jest miłość tego nie da się wyleczyć.- Puściła mi oczko i odeszła. Ja zaczęłam się śmiech.
- Bardzo mądra ta kobieta.- Powiedziałam do Niall'a. Ten tylko zaczął się śmiać.- Nie śmiej się to są bardzo mądre słowa.- Dodałam.
- Może i tak.- Powiedział.
- Oj rozchmurz się.- Powiedziałam.
- Muszę z tobą porozmawiać.- Powiedział.
- Dobra, ale później bo doszliśmy na miejsce. Muszę porobić kilka zdjęć.- Odpowiedziałam. On nic nie powiedziała więc wyjęłam aparat i zaczęłam robić zdjęcia. Fotografowałam wszystko co się da. Po chwili jednak zrobiłam sobie przerwę i spojrzałam na blondyna. Siedział na ławce. Skierowałam obiektyw w jego stronę i zaczęłam robić mu zdjęcia. Za nim on się zorientował to schowałam aparat za siebie.
- Pokaż zdjęcie.- Powiedział.
- Nie.- Odpowiedziałam, ale on był sprytny i mi go wziął.  Odsunęłam się od niego z myślą, że usunie zdjęcia, ale on zaczął mnie fotografować.- Rób, rób ja później usunę.- Powiedziałam, a on sie uśmiechnął.


- Nie usuniesz bo nie dostaniesz aparatu do ręki póki ze mną nie porozmawiasz.- Powiedział.
- Zgoda.- Powiedziałam i usiadłam na ławce. Po chwili blondyn usiadł obok mnie.- Więc o czym chcesz rozmawiać?
- O tym co zdarzyło się wczoraj.- Powiedział i spojrzał na mnie.- Megan ta babcia co zaczepiła nas w autobusie ma rację.
- Co masz na myśli?- Spytałam.
- Megan podobasz mi się i to bardzo.- Powiedział. Szokowałam się trochę. Co ja mówię bardzo. Otworzyłam buzię aby coś powiedzieć, ale nie umiałam logicznie skleić zdania. Patrzyłam przed siebie, ale po chwili mój wzrok skierował się na Niall'a. On się pochylił i mnie pocałował. Za nim co kol wiek powiedziałam. Poczułam znowu motylki w brzuchu. Odwzajemniłam pocałunek, ale trochę się bałam tego wszystkiego.
















_________________________________________________________________________
Przepraszam, że rozdział je krótki, ale nie miałam zbytnio też pomysłu :D

22 komentarze:

  1. Niesamowity *,* Czekam na next :3 Chciałabym żeby ona się dowiedziała lepiej o zakładzie ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG,ROZDZIAL ZAJEBISTY,szkoda tylko,ze Niall robi to tylko dla zakladu,ale i tak slodko <3,czekam na next-Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. co z tamtym opowiadaniem ? ten super czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny! Miały być jakieś 2 postacie xd Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, nie genialny ! teraz zacznie się dziać ;D czuje to <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG ŚWIETNY *O* <3 Oby Niall się w niej zakochał, a ona żeby dowiedziała się o zakładzie i żeby Niall zapłacił za swoje ^_^

    OdpowiedzUsuń
  8. tak i się nagle okaże że Niall naprawdę się w niej zakochał ale ona się dowie o zakładzie i nie bedzie chciała z nim być o mój Boże.
    pisze się cokolwiek*

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam niech Megan się dowie o zakładzie plisss
    a tak to rozdział zajebisty *...*

    OdpowiedzUsuń
  10. Opowiadanie jest zajebiste !!! przeczytałam wszystkie rozdziały i stwierdzam że z każdą chwilą jest to coraz bardziej wciągające =D mam nadzieje że rozdział będzie jak najszybciej ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. Jej wspaniały! Szkoda tylko, że to wszystko dla zakładu. Jestem strasznie ciekawa zareaguje Megan jak się o tym dowie. Czekam niecierpliwie na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny ostatni gif! :o
    zapraszam do siebie - jeśli spodoba Ci się - zaobserwuj, będzie mi niezwykle miło :)

    http://luxurypauline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. aww jakie to słodkie *__* Szkoda tylko że Niall robi to tylko po to aby wygrać zakład ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Superr! Ale chciałabym żeby Niall też się w niej zakochał ;// Pisz dalej :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Extraa ;) Zrób żeby się on w niej zakochał ! http://www.youtube.com/watch?v=JqqALr6e60U (Tu jest wspomniane , że się zakochają i będą to ukrywać) :) :* Pisz neext ;3

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakby coś, tu jest mnóstwo fajnych gifów: http://all-stoned.tumblr.com/ Świetny! Pisz dalej, i może niech Megan i Niall pójdą na jakiś koncert, kręgle czy coś xd Pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny rozdział :)
    Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń